Kalendarz wyborczy, najnowsze prognozy i sytuacja w Horyńcu

Do 12 lutego zgłaszać można komitety wyborcze, stąd do tego czasu oficjalnie dowiemy się jakie komitety będą startować w wyborach. Na obecną chwilę zarejestrowanych jest 10 komitetów, w tym z wiodących partii na razie tylko Koalicja Obywatelska.

Do dnia 4 marca 2024 r. do godz. 16:00 będzie zgłaszanie terytorialnym komisjom wyborczym list kandydatów na radnych, odrębnie dla każdego okręgu wyborczego dla wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw.

Wtedy dowiemy się dokładnie, kto będzie kandydował do rad i rozpocznie się oficjalna kampania wyborcza.

Do dnia 14 marca 2024 r. do godz. 16:00 będzie zgłaszanie gminnym komisjom wyborczym kandydatów na wójtów, burmistrzów.

Z nieoficjalnych kanałów informacyjnych wiemy, że bardzo trudno znaleźć jest w tym roku kandydatów do rady gmin czy powiatu. Coraz mniej ludzi chce uczestniczyć w lokalnej polityce (starsi się wykruszają, a młodsi się szczególnie nie garną do polityki). Być może w Horyńcu jest to związane z tym, że dawni przeciwnicy obecnego wójta: Ryszard Urban w 2014 roku i Marlena Golenia w 2018 roku byli kandydatami wywołującym bardzo duże emocje społeczne i o tym się mówiło, co powodowało mobilizację. Teraz brakuje wyraźnych osobowości, a etatowi kandydaci z różnych względów już nie podejmą rękawicy. Jeszcze jakiś czas temu wydawało się, że takim kandydatem, który będzie bardzo mocny, będzie Andrzej Stasicki, niestety losowe zdarzenia trwale to uniemożliwiły. Można tylko sobie zadawać pytanie, czy może któryś przedsiębiorca rzuci rękawicę obecnemu wójtowi? Tymczasem jak nigdy możemy stanąć w sytuacji, gdy obecny wójt nie będzie miał kontrkandydata.

Prognozy związane z sejmikami wojewódzkimi.

Jeden najpopularniejszych prognostyków wyborczych, Marcin Palade (trzeba tu wziąć pod uwagę to, że jego prognozy w wyborach parlamentarnych w 2023 roku były mniej trafne, niż te ze źródła przedstawianego w poprzednim artykule) przedstawił dziś swoje najnowsze badania opinii publicznej i wnika z nich, że PiS trzyma się mocno, ale tylko na Podkarpaciu. Według Palade PiS na Podkarpaciu obecnie może liczyć na 20 mandatów, Trzecia Droga 7, Koalicja Obywatelska 6. Względem ostatnich wyborów PiS traci 5 mandatów na korzyść opozycji i jest teraz 20 do 13.  Warto tu zaznaczyć, że tylko na Podkarpaciu PiS ma przewagę, w kilku wschodnich województwach sytuacja jest bliska remisu, a w reszcie PiS z kretesem przegrywa. Jak się ta sytuacja rozwinie? 10 lutego kolejne prognozy od innych prognostyków. W międzyczasie jedna z lokalnych sił odkryje karty!

G

Fot. Jerzy Pinkas, grafika Marcin Palade