Średnia liczba punktów uzyskanych ze sprawdzianu przez polskich szóstoklasistów to w tym roku 23 na 40 punktów – gorzej niż w latach poprzednich. Średni wynik naszego województwa to również 23 punkty. Gmina Horyniec- Zdrój osiągnęła średni wynik 22 punkty. Szkoła w Werchracie uzyskała w tym roku średnią 25 punktów. Drugi wynik w powiecie lubaczowskim (po Szkole Podstawowej w Nowym Lublińcu, której uczniowie wypracowali średnią 25,4). Uczniowie Szkoły Podstawowej w Horyńcu – Zdroju osiągnęli średni wynik na poziomie 22 punktów.
Szkoła w Nowym Bruśnie to niestety tylko średnia 17,1 – widać nie wpłynęło dobrze na uczniów zamieszanie związane z likwidacją szkoły.
WYNIKI dla całego powiatu:
Szkoła Podstawowa w Werchracie 25,0
Szkoła Podstawowa im. M. J. Piłsudskiego w Horyńcu-Zdroju 22,7
Szkoła Podstawowa w Nowym Bruśnie 17,1
Zespół Szkół Publicznych – Szkoła Podstawowa w Nowym Lublińcu 25,4
Szkoła Podstawowa nr 1 im. gen. Stanisława Dąbka w Lubaczowie 22,4
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Obrońców Lubaczowa w Lubaczowie 21,6
Szkoła Podstawowa w Cieszanowie 19,5
Szkoła Podstawowa im. Marii Moralewicz w Dachnowie 21,7
Szkoła Podstawowa im. Poety ks. Jana Twardowskiego w Krowicy Samej 24,2
Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Lisich Jamach 20,5
Szkoła Podstawowa im. Wincentego Witosa w Baszni Dolnej 19,4
Szkoła Podstawowa im. M. Konopnickiej w Młodowie 17,5
Społeczna Szkoła Podstawowa z Oddziałem Przedszkolnym w Załużu 24,0
Szkoła Podstawowa im. Św. Brata Alberta w Narolu 22,0
Szkoła Podstawowa im. Kpt. Władysława Ważnego w Rudzie Różanieckiej 20,6
Szkoła Podstawowa w Łówczy 18,1
Szkoła Podstawowa w Łukawicy 21,0
Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Oleszycach 21,8
Szkoła Podstawowa w Zalesiu 18,3
Szkoła Podstawowa im. gen. Józefa Kustronia w Starych Oleszycach 22,5
Szkoła Podstawowa w Cewkowie 20,6
Zespół Szkół im. ks. Jana Twardowskiego w Starym Dzikowie – Szkoła Podstawowa 20,2
Szkoła Podstawowa im. H. Sienkiewicza w Wielkich Oczach 20,4
Szkoła Podstawowa im. Bohaterów Września 1939 r. w Łukawcu 19,0
źródło: Teresa Chmielowiec
30 maja 2012 at 12:43
Co jak co, ale szkoła w Bruśnie powinna mieć podobny poziom do szkoły w Werchracie, przecież tam jest podobna liczba dzieci, więc co Ci nauczyciele w Bruśnie tam w ogóle robią? Pożal się Boże…
30 maja 2012 at 12:56
Wyniki w większości szkół są kiepskie , tym bardziej trzeba się cieszyć z sukcesu Werchraty – drugie miejsce w powiecie to sukces dla gminy
30 maja 2012 at 13:40
a nauczyciele cały czas biadolą, że tak mało zarabiają, że nikt nie docenia ich ciężkiej pracy-ot i wyniki tej pracy
30 maja 2012 at 14:14
A nie przyszło ci do głowy ,że testy są zbyt trudne , skoro w całej Polsce takie słabe wyniki ?
30 maja 2012 at 14:36
więcej teatrzyków i zajęć pozalekcyjnych w szkole to na pewno będą dobrze testy wychodziły ! ! pozdrowienia dla tumanów
30 maja 2012 at 14:45
I znowu tylko psioczycie.
To nic,że nie wszyscy uczniowie mają możliwości intelektualne ,żeby pojąć co trzeba . To nic ,że testy są, jakie są . Zawsze winien jest nierób – nauczyciel. Trzeba pogonić dzieci do czytania i nauki ,a potem obarczać odpowiedzialnością wyłącznie nauczycieli.
30 maja 2012 at 18:40
wyniki wynikami a szkoła i tak będzie zlikwidowana bo podobno nauczycieli ma tam przybyć.Prawda to?
30 maja 2012 at 18:42
Ale od czego niby jest nauczyciel? Jeżeli on nie potrafi zachęcić dziecka do nauki to jak ono ma się uczyć czegokolwiek? Każde dziecko jest inteligentne, a nauczyciele są po to żeby wytłumaczyć im wszystko, a jak dziecko nic nie rozumie np. z głupiej matematyki, bo nauczyciel nie potrafi przekazać wiedzy, to fakt wyniki muszą być marne. I oczywiście wina nie leży tylko po stronie nauczycieli, ale jednak również i rodziców – niestety.
30 maja 2012 at 18:42
szkoła i tak będzie zlikwidowana bo podobno nauczycieli ma tam przybyć. To prawda?
30 maja 2012 at 19:25
Sprawdzian jest przede wszystkim oceną pracy szkoły i służy do wyciągnięcia wniosków.Od poziomu kompetencji nauczycieli, zależą wyniki nauczania szkoły, i o tym wie nawet uczeń z podstawówki.Gdyby było inaczej, po co byliby potrzebni nauczyciele? Do obserwatora: Wszak to nauczyciel jest kierownikiem procesu nauczania i współpracy rodziców ze szkołą.A pogonić to można po wolnej przestrzeni dla zdrowia.
30 maja 2012 at 20:34
Werchrata może być ciekawym przykładem dla celowości istnienia małych szkół, problem tkwi w tym, że nauczyciele muszą mieć motywację do pracy, jak widać ci na Bruśnie ją stracili…
30 maja 2012 at 21:22
Wizytator, masz rację ale” do tego tanga trzeba trojga ” Żeby wyniki były trzeba chęci i zaangażowania nauczyciela , który marzy o pracowitym i sumiennym uczniu oraz o rodzicu, który interesuje się osiągnięciami i problemami dziecka. Pomaga w kłopotach , cieszy się z sukcesów i jest sprzymierzeńcem a nie wrogiem.
30 maja 2012 at 21:48
A może to w Bruśnie właśnie nauczyciele uczciwie podeszli do egzaminu.
Taka duża różnica między Brusnem a Werchratą nie może wynikać wyłącznie z wiedzy/niewiedzy dzieci. No chyba, że w tym Bruśnie już w ogóle nic nie robią.
Tylko dlaczego później okazuje się, że dzieci z tych małych szkół, które to niby bardzo dobre mają wyniki i same świadectwa z paskiem, to ledwo sobie radzą w dalszej nauce (nie zawsze, ale często).
31 maja 2012 at 10:36
Miszczu trzeba znać procedury sprawdzianu. Prace przysyłane są w zabezpieczonych kopertach, są otwierane w obecności uczniów i komisji oraz obserwatorów . System egzaminów jest tak uszczelniony, że przypadki nieprawidłowości w ciągu ponad 10 lat były sporadyczne. Przy OKE działa specjalna komórka , która bada rzetelność wyników.
Komisja szkolna w SP Werchrata składała się z czterech osób / dwóch nauczycieli szkoły macierzystej, jednego nauczyciela uczącego w większości w gimnazjum, nauczyciela SP w Horyńcu oraz obserwatora z ramienia organu prowadzącego , w Werchracie był nim Zastępca Wójta/.Zarówno komisja ,jak i obserwator piszą odrębne protokoły
z egzaminu , wnoszą ewentualne uwagi i zastrzeżenia. Proszę zamieśćić szybkie sprostowanie , bo wpis sugeruje nieuczciwość konkretnych osób pracujących
w komisjach szkolnych oraz obserwatorów delegowanych przez gminę.
Nauczyciel SP Werchrata, Członek Komisji Egzaminacyjnej W Szkole Podstawowej w Horyńcu – Zdroju.
31 maja 2012 at 12:48
No tak, „sami swoi”. Jeśli chociaż jedna osoba w komisji byłaby przynajmniej z innego województwa, wyznaczona odgórnie z niewielkim wyprzedzeniem to można mówić o jakiejś rzetelnej kontroli. A tak? Przecież nie będziemy utrudniać życia „naszym” dzieciom. Dowodów nie mam, zatem cześć i chwała nauczycielom z Werchraty, że tak solidnie nauczyli i przypilnowali nasze pociechy. Rzekłbym ponadprzeciętnie! A Brusno do likwidacji, darmozjady…
31 maja 2012 at 16:30
No tak może trzeba obserwatora z UE , bo Polacy to kombinatorzy i oszuści. No cóż każdy sądzi według siebie…
Nie masz dowodów , to może tak zdobyłbyś/ zdobyłabyś się na elementarne „przepraszam”, bo pomówieni człnkowie komisji i nasz wicewójt mogą Ci nie odpuścić
31 maja 2012 at 16:33
Ten Miszczu to prawdziwy „mistrz” obrażania ludzi Gratulacje . Może jest tu jakiś moderator tego forum…?
31 maja 2012 at 17:37
Nie ma w tym żadnego oskarżenia, a jedynie wyrażone swoje zdanie z pochwałą dla dobrych wyników.
31 maja 2012 at 17:55
A te ” Nieroby”?
31 maja 2012 at 18:13
Tylko proszę mi znowu nie pisać, że zostanę pozwany do sądu, to byłby już piąty raz…
31 maja 2012 at 20:06
Jacy pomówieni, jacy nieroby? To już nie można się odnieść krytycznie do systemu organizacji egzaminów? Co z tego, że akurat w naszej gminie, przecież wszędzie jest tak samo.
Obserwatora odsyłam do słownika pod literę „S”, żeby zbadał co to jest sarkazm oraz pod literę „M”, co to jest partykuła „może”. A ponadto zaczął najpierw czytać, zamiast pod wpływem emocji wkładać w usta innym nie ich słowa, bo to trąci manipulacją.
31 maja 2012 at 20:37
Dzieciaki za dużo czasu spędzają przy komputerze,to takie mają wyniki.
1 czerwca 2012 at 11:09
a może tak rodzice trochę też zainteresowaliby się swoimi pociechami które większość czasu spędzają przy komputerze albo na łażeniu po krzakach i podsłuchiwaniu przekleństw dorosłych
1 czerwca 2012 at 12:47
Czepiając się jeszcze Brusna – z moich informacji od tamtejszych rodziców jasno wynika, że tamtejsi nauczyciele wymagają od rodziców tego co oni powinni robić, czyli rodzice wg nich powinni wszystko tłumaczyć dzieciom, a w takim wypadku od czego oni są? Jeżeli to rodzic wytłumaczy dziecku jak się dodaje, odejmuje, kiedy pisze się „ó” a kiedy „u” to niestety tamtejsi nauczyciele sami sobie grób wykopali i nie ma co ich tłumaczyć, że dzieci są „głupie” i nie da się ich niczego nauczyć.
1 czerwca 2012 at 13:48
Skąd obserwator wie, że dzieci”łażą po krzakach i podsłuchują przekleństw dorosłych?” Czyżby sam był tym podsłuchiwanym ?
1 czerwca 2012 at 17:53
Ludzie zastanówcie się , a potem piszcie. Każdy tu się wymądrza , ale jak mówi przysłowie „W cudzym oku źdźbło, a w swoim belki nie widzi.”. Jak można nie znając ludzi i całej sytuacji, w jakiej się znaleźli nazywać ich darmozjadami…, snuć domysły, że zrobili coś nieuczciwie ..? Prawda jest taka, że jak zwykle nie widzimy złożoności problemu ,a domniemania obieramy za własny punkt widzenia , Ale na litość … miejmy choć trochę szacunku do drugiego człowieka.
1 czerwca 2012 at 21:00
do gimnazjalista a tak nie jest???
1 czerwca 2012 at 21:43
a po co wy łazicie po tych krzakach? ślimaków szukacie?